Kajal, inaczej nazywany khol, jest starożytnym eyelinerem. Wyrabiany był z mieszanki ziół; wykorzystywano go w makijażu do podkreślania oprawy oczu. Zawierał między innymi cynk zwalczający niedoskonałości skóry. Obecnie kajale występują w postaci sztyftów, żeli, past, proszku lub kredek do oczu; z powodzeniem zastępują eyeliner. Mają intensywną czarną barwę i miękką konsystencję. To właśnie dlatego tak łatwo aplikuje się je na powiekach i rozciera pędzlami kosmetycznymi. Dzięki kajalom można bardzo łatwo zrobić smoky eyes lub powiększyć optycznie oczy – głęboki czarny kolor kontrastuje z białkami oczu.
Kajal można aplikować na kilka sposobów.
Pierwszym z nich jest naniesienie kosmetyku na linię wodną oka na powieki górną i dolną. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie dla osób, które mają małe oczy – pomalowanie linii wodnej ciemnym kolorem może je optycznie zmniejszać. Drugim sposobem jest wykorzystanie kajala jako eyelinera. Aplikujemy go wtedy nad linią górnych i dolnych rzęs. Kajalem możemy zrobić również makijaż w stylu przydymionego oka. Wystarczy, że kosmetykiem pomalujemy zewnętrzny kącik oka, a linię narysowaną na powiece rozetrzemy pędzelkiem. Kajal naniesiony w kąciku oczu także możemy rozetrzeć, przechodząc płynnie pędzlem na nieruchomą górną powiekę.
Mimo tego że kajale wytwarzane są z ziół lub zawierają kamforę, nie są bezpiecznymi kosmetykami. Produkty kupione na aukcjach internetowych, pozbawione certyfikatu lub wyprodukowane domowymi sposobami, mogą zawierać niewielkie ilości ołowiu. Ten metal może uszkadzać mózg, układ nerwowy, o skórze nie wspominając. W kajalach dostępnych w zwykłych drogeriach również zawarty jest ołów (oczywiście nie został wymieniony w składzie). Chcąc pozostać zdrowym i mieć skórę bez żadnych podrażnień, najlepszym sposobem będzie zastąpienie kajalu czarną kredką do oczu znanej firmy lub eyelinerem, który wcześniej używałyśmy.
