Blush Volupté od Yves Saint Laurent ma kremową i delikatną konsystencję. Nie pyli i nie osypuje się z policzków. Daje naturalny rumieniec i sprawia, że nasza skóra wydaje się być rześka, promienna i zadbana. Róż możemy wykorzystać także jako cienie do powiek – wykonamy nim jednokolorowy makijaż oczu. Blush Volupté to aż dziewięć odcieni: Singuliere, Seductrice, Parisienne, Baby Doll, Favorite, Passionnee, Rebelle, Heroine oraz Bohemian. W palecie znajdują się odcienie różowe, pomarańczowe i brązowe. Wszystkie są bardzo dobrze napigmentowane, co oznacza, że makijaż będzie żywy, a kolory intensywne. Róże od Yves Saint Laurent dostosowane są do ciepłych i chłodnych typów karnacji.
Róż do policzków Blush Volupté zamknięty jest w złotej kasetce z zamykaniem typu „klik”. W środku znajdziemy mały pędzelek do aplikacji i konturowania twarzy. W wieczku umieszczone zostało lusterko. Róż znajdujący się w pudełeczku podzielony jest na pięć części różnej wielkości; środkowy kwadracik, w inicjałami marki, różni się odcieniem – w zależności od nazwy kompaktu może być jaśniejszy lub ciemniejszy.
Jak używać różów do policzków Blush Volupté od Yves Saint Laurent?
Nabierz na pędzelek niewielką ilość kosmetyku (później rumieniec możesz stopniować) – lepiej dodać nieco koloru niż być mocno pomalowaną. Róż nakładaj wzdłuż kości policzkowych, robiąc w tym czasie jedną z dwóch min: uśmiech lub rybkę. Jeżeli zrobiłaś uśmieszek, nanieś produkt na policzki (powinnaś otrzymać okrągły rumieniec); w przypadku miny – rybki, „rozciągnij” róż nieco poniżej kości policzkowych. Ogólna zasada podczas stosowania różu mówi, aby kosmetyk pokrywał się z naszym naturalnym rumieńcem i delikatnie podkreślał jego kolor.